602 876 051 | mail:jacek_staniszewski@skolio.pl
O CZŁOWIECZEJ ZWIERZĘCOŚCI I CO Z NIEJ WYNIKA
Człowieka determinuje ludzki materiał genetyczny. Konkretna osoba jest człowiekiem, gdyż otrzymała od swoich rodziców geny ludzkie. Ciało człowieka reprezentuje jedność psychofizyczną. Jedność ciała z psychiką polega na tym, że człowiek nie ma możliwości oddzielić psychiki od swego ciała.
Jedność ciała z psychiką przejawia się w reaktywności układu nerwowego, czyli reagowaniu na bodźce. Jedynie tkanka nerwowa przejawia takie zdolności. Wszystkie inne tkanki to izolatory.
Reaktywność układu nerwowego sprowadza się dynamicznego związku z przyrodą i podlega jej prawom. Ciało spontanicznie (nieświadomie) reaguje na bodźce przyrody, żyje własnym życiem. Celem życia ciała jest trwanie, wegetacja, prokreacja.
Na dynamizm somatyczny człowieka składają się popędy, które są uzależnione od funkcji wegetatywnych. Popęd samozachowawczy stanowi dążenie człowieka do utrzymania własnego życia, a popęd płciowy stanowi dążenie człowieka do przekazywania życia.
Dla jednych osób człowiek jest ciałem, dla innych człowiek ma ciało. Dla jednych osób zaangażowanie ruchowe podyktowane jest popędami (np. potrzebą uniknięcia bólu, potrzeba uniknięcia operacji), dla innych osób ciało jest narzędziem do realizowania wartości w świecie (np. utrzymania sprawności ruchowej, by nie być obciążeniem dla swoich dzieci w przyszłości).
Doświadczenie własnego ciała dokonuje się na dwa sposoby: 1) człowiek przez receptory czuje swoje ciało; 2) człowiek odbiera swoje ciało jako przestrzenne i czasowe oraz znajdujące się w przestrzeni i czasie wśród innych ciał (przedmiotów). Proprioreceptory, zmysł wzroku oraz układ przedsionkowy dostarcza informacji o postawie ciała. Wzrok oraz subtelność zmysłu dotyku uważane są za najbliższe sferze intelektualnej. Ośrodkowy Układ Nerwowy umożliwia integrację doznań odbieranych różnymi zmysłami (barwy, kształtu, dźwięku) i na tej podstawie odnosić je do jednego przedmiotu. Jednocześnie dzięki OUN człowiek uświadamia sobie doznane spostrzeżenia, które nie stanowią jedynie luźnych jakości zmysłowych, lecz uświadomiony przedmiot. Ciało także pojawia się w świadomości człowieka dzięki możliwości integracji w OUN różnych jakości zmysłowych. Zaburzenia zmysłowe (m.in. z proprioreceptorów mięśni) powodują nieprawidłową ocenę swojego ciała oraz otaczających przedmiotów. Zaburzenia w odczuwaniu swojego ciała powodują nieprawidłową ocenę świadomości innych przedmiotów w przestrzeni. Gdyby człowieka pozbyć wszystkich zmysłów nie rozwijałby się umysłowo. Zdominowanie aktywności jednego zmysłu nad inne (np. oglądanie filmów kosztem aktywności ruchowej) również powoduje częściową dezintegrację jedności psychofizycznej.
Istotą cielesności jest: 1) funkcje wegetatywne ciała (oddychanie, tętno, napięcie mięśniowe, inne) są poza obrębem ludzkiej świadomości oraz możliwości panowania nad nimi; 2) nieustanny ruch (przemiana materii, dzielenie się komórek, rozmnażanie, inne).
Bez odpowiedniego pobudzania układu nerwowego (bodźców takich jak ruch, światło, dźwięk itp.) dochodzi do dezintegracji jedności psychofizycznej, tzn. braku równowagi funkcji psychicznych i funkcji wegetatywnych. W szczególności dotyczy to okresu rozwojowego, podatnego na kształtowanie sfery fizycznej jak i psychicznej. Zobacz „Wpływ aktywności fizycznej na funkcjonowanie mózgu” (wkrótce).
Ciało posiada dwie formy płciowe: męską i żeńską, co jednocześnie manifestuje się podziałem fizjologii oraz psychiki na męską oraz żeńską.
Psychika człowieka różni się od psychiki zwierzęcia, choć zwierzę ma także emocje i inteligencję. Zwierzęcość człowieka przejawia się w ciele i przez ciało. Ludzka psychika, czyli życie uczuciowe człowieka, nierozerwalnie związana jest z ciałem przez nieświadome procesy fizjologiczne (np. wydzielanie neuroprzekaźników) i potrzeby rzeczywiste lub urojone. Lecz przez ujmowanie wartości czy rozumienie idei naukowych człowiekowi mogą towarzyszyć uczucia (odczucie sprawiedliwości, wzruszenie) , które mają inne źródło duchowe (Zobacz „O człowieczej duchowości i co z niej wynika” – wkrótce).
Psychika rozwija się 1) spontanicznie i nieświadomie. Podświadomością życia uczuciowego człowieka zajmuje się m.in. psychoanaliza; 2) przez społeczne kształtowanie (wychowanie) w celu wytworzenia właściwych zachowań; 3) przez samoświadomość.
Każde zachowanie zawsze wyraża jakiś stan psychiczny, świadomy lub podświadomy. Dlatego każde zachowanie należy wyjaśniać psychologicznie jak i fizjologicznie. Jest nadużyciem przedkładanie wytłumaczenia psychologicznego nad fizjologicznym i odwrotnie.
Wszystkie zachowania człowieka wywodzące się z psychiki są popędowe (jednostkowe). Popędy stanowią źródło potrzeb zwierzęcych oraz biologiczny proces motywacyjny. Popęd samozachowawczy, seksualny, stadny, wydalania, w zależności od biologicznego czynnika przyczynowego, wzbudza takie zachowania, które dążą do zaspokojenia danej potrzeby. Wzbudzonemu popędowi zawsze towarzyszą napięcia emocjonalne. Przez redukcję lub dostarczenie dodatkowych bodźców (wrażeń, telefony, filmy …) popędy można tłumić lub je nasilać ograniczając lub intensyfikując niezaspokojone emocje. Osobom, które czują lub uważają, że „mają ciało” łatwiej jest transformować energię popędową w działalność niepopędową niż osobom, które czują lub uważają, że „są ciałem”. W skrajnych wypadkach nieprawidłowe hamowanie popędów może doprowadzić do choroby psychicznej. Niektóre popędy są bezsensowne, np. odczuwanie głodu nikotynowego. Niektóre zachowania popędowe wykorzystują pamięć do zaspokajania swoich potrzeb. Jeżeli człowiek zauważył, że wcześniejsze czynności, które były powtarzane przez jakiś czas, doprowadziły do zaspokojenia jakiegoś popędu, to usiłuje je powtarzać, np. gra na pianinie, gra na komputerze, jazda samochodem, używanie telefonu itp). W nowej sytuacji osoba stasuje znane, rozwiązania jej, ale nie gatunkowi.
Zachowania instynktowne (gatunkowy rodzaj popędów). Zachowania te nakierowane są na podtrzymanie życia na podstawie automatycznych, przekazanych gatunkowi, ocen pożyteczności lub szkodliwości sytuacji dla danego gatunku. Cechują się zakodowanym w Ośrodkowym Układzie Nerwowym automatyzmem (instynkt stadny – zwierzę ucieka, gdy ucieka ich przywódca i nie sprawdza tego, dlaczego musi uciekać). W porównaniu ze zwierzętami instynkt u człowieka jest uwsteczniony, gdyż w nowej sytuacji osoba w niewielkim stopniu korzysta z rozwiązań znanych jej gatunkowi (człowiek traci umiejętność przewidywania negatywnych dla swojego gatunku skutków…dlaczego?).
Zachowania inteligentne (rodzaj popędu, który występuje także u zwierząt). Inteligencja jest częścią psychosomatyki. Zachowania inteligentne nie mogą opierać się na wcześniejszym doświadczeniu, więc w nowej sytuacji osoba nie może zastosować znanych rozwiązań ani jej samej ani jej gatunkowi. Zachowania takie są wówczas produktywne (kreatywne) a nie reproduktywne (odruchowe). Mogą być one rozsądne lub nierozsądne, ale muszą być nakierowane na osiągnięcie celu. „Nierozsądny może być tylko ten kto jest inteligentny”. Zachowania inteligentne przeważnie są motywowane popędami (np. przebiegłość w celu osiągnięcia lepszych warunków pracy).. Inteligencja ma wymiar praktyczny, tzn. jest nakierowana na osiągnięcie celu. Popędowej inteligencji towarzyszą emocje, gdyż jej podstawą jest fizjologia (inteligencja emocjonalna – zachowania zintegrowane z emocjami). Warunkami inteligencji emocjonalnej jest podporządkowanie własnych emocji postawionym celom jak i rozpoznanie emocji innych ludzi (empatia) w celu osiągnięcia celów wspólnych. Skoro popędom towarzyszą uczucia podniecenia (pojawiają się spontanicznie), wówczas taki związek potrzeb i towarzyszącym im wzbudzonym uczuciom powinien skłaniać do działania najbardziej. Jednak tylko niektóre emocje motywują człowieka do działania choć zawsze ciało jak i psychika reagują na bodźce fizyczne. Po bodźcu fizycznym pojawia się nieświadomie odpowiedź ciała jak i powstaje emocja. Odpowiedzi na bodźce (somatyczne i psychiczne) tworzą świadomość lub są w polu świadomości. Często człowiek nie uświadamia sobie jednak, że jego popędowe stany emocjonalne są zawsze uzależnione od popędów, w tym od popędowej inteligencji. Człowiek jest uzależniony od popędów i inteligencji, gdyż emocje są zależne od nich. Jeżeli emocje nie mają związku z fizjologią tylko z samymi sobą wówczas dochodzi do choroby psychicznej (częściowej dezintegracji ciała i psychiki).
Zachowania popędowe to inaczej człowiecza zwierzęcość, która żyje w granicach swojego środowiska. W tym sensie są one pozbawione wolności, choć człowiek czasami pragnie uwolnić się od popędowych emocji czy od popędowej inteligencji. Wynikają one z fizjologicznego stanu systemu nerwowego. Osoba przeżywająca popędową emocję czasami tylko uświadamia sobie, że to nie ona działa, ale że coś się w niej dzieje. Popędowe emocje zawsze tylko towarzyszą popędom lub inteligencji. Nie towarzyszą im wartości oraz duchowe akty (temat ten nie jest przedmiotem opracowania). Z popędowego stanu emocjonalnego nie da się wywnioskować czy jakaś wartość partycypuje w tym stanie. Z tego w jakim stanie emocji jest dana osoba nie da się logicznie przejść do tego czy jakaś wartość jej towarzyszy. O smutku jednej osoby nie możemy powiedzieć (w sposób logiczny), że jest mniej wartościowy od radości innej osoby. Zdania typu „lepiej być wesołym niż smutnym” pozbawione są sensu, np. pozbawione jest sensu zdanie „depresja to zło dla człowieka”. Do popędowych emocji zaliczamy: strach (nerwowość, niepokój, przerażenie itp.), smutek (żal, przykrość, użalanie się nad sobą, przygnębienie itp.), złość (irytacja, niechęć, urazę, oburzenie, obrażanie się, gniew) oraz wiele innych. Duże natężenie emocji łatwo zauważyć, czas emocji można zmierzyć zegarkiem, ekspresja emocji wyraża się głównie w mimice twarzy i gestykulacji ciała, emocje pozytywne są bardzo akceptowane a emocjom negatywnym towarzyszy chęć pozbycia się ich. Emocje mają sens jedynie dla osoby je przeżywającej. Psychologa rzadko interesuje „wewnętrzna hierarchia emocji” osoby, uznając, że jego rola to spowodowanie nieodczuwania przez pacjenta negatywnych emocji pojętych w hierarchii ogólnej. Psychologowi obcy jest temat transformacji emocji w działania wartościowe, gdy wartości utożsamia z elementem kultury intelektualnej (popędowej). W literaturze psychologicznej pomijany jest temat trzeciej, duchowej sfery człowieka.
Przedmiotem popędów jest zawsze świat zjawiskowy (nie duchowy). Popędy (potrzeby) są skutkiem realizacji „fizjologicznych założeń” organizmu. Popędowa inteligencja (potrzeba intelektu wyrażona w myśleniu) głównie nakierowana jest na poznanie zmysłowe danego zjawiska i wykorzystanie go dla zaspokojenia innych popędowych celów. Wszędzie tam, gdzie zachowania ludzkie wypływają tylko z popędów nie różnią się od zachowań zwierząt, gdyż zarazem człowiek, jak i zwierzę, jest częścią przyrody ożywionej.
Komentarz: Popędowe zachowania człowieka nie występują w obszarze kultury masowej. Nie możemy oczekiwać, że przewidzimy jakieś zachowanie kulturowo pożądane z powodu wystąpienia jakiejś potrzeby. Dopiero kiedy pojawi się emocja niepożądana, np. ból lub deformacja ciała, wówczas to te fizjologiczne stany „zmuszą” człowieka do działania. Oczekując od pacjenta, że musi dbać o swoje zdrowie z racji potrzeby nieodczuwania bólu przy braku jego występowania, potrzeby ładniejszego wyglądu w przyszłości – oczekujemy, że tymi argumentami zmotywujemy pacjenta do określonej postawy, ale tak się nie dzieje. Dlaczego? Mam dużą nadzieję, że po przeczytaniu tego artykułu sprawa została wyjaśniona.
Podsumowanie: człowiekiem kierują przeważnie zwierzęce potrzeby, które domagają się zaspokojenia. Należą do nich: pamięć, instynkty, emocje, inteligencja. Wytworem tych zwierzęcych popędów są takie zachowania, które tworzą świat kultury masowej, cywilizacji oraz nauki (np. wszystkie odłamy psychologii nastawione są jedynie na eksponowanie w człowieku świata wrażeń), ale także takie działania, które służą zaspokojeniu potrzeb fizjologicznych. Jeżeli popędy stanowią przeważającą część ludzkich motywów działania, tym bardziej konsekwencje oparte na tych motywach mogą być nietrwałe, niepewne, nieefektywne, prawdopodobne. Kiedy zadajesz sobie pytanie „czemu w ogóle ćwiczysz?” i mówisz „ ćwiczę bo chcę uniknąć bólu” lub „chce lepiej wyglądać” to musisz zdawać sobie sprawę, że to raczej potrzeba nieodczuwania bólu lub potrzeba lepszego wyglądu jest motywem tego, że „chcesz” ćwiczyć. Ale czy na pewno chcesz? Chcenie jest antropologiczną kategorią woli i przynależy tylko człowiekowi. Z tego powodu właściwiej byłoby powiedzieć „odczuwam strach przed bólem i dlatego mam potrzebę ćwiczenia” lub „odczuwam potrzebę lepszego wizerunku”. To te potrzeby kierują ćwiczeniem a nie Twoje chcenie. Nie ma tu miejsca na żadne wolitywne działanie. Konsekwencją tego stanu jest to, że kiedy Twój organizm z różnych przyczyn nie będzie odczuwał okresowo tego strachu lub zapomnisz na jakiś czas o temacie wyglądu, zapomnisz prawdopodobnie też o ćwiczeniach. I złamiesz jedną z głównych zasad efektywnego ćwiczenia: systematyczność.